W poprzednim poście pisałam o możliwościach uzupełnienia brakującego zęba za pomocą implantu. Dzisiaj opiszę kolejne możliwe rozwiązanie, czyli most.
Taka sytuacja: rozmawiamy na wizycie o uzupełnieniu brakującego zęba i pada hasło: most. I wtedy ta konsternacja na Twojej twarzy… Co ma most do moich zębów!?
Podobnie jak zamki, korona, miazga. Mamy w stomatologii dużo nazw „branżowych”, które Wam Pacjentom mówią tyle, ile znaczą w codziennym życiu. Między innymi dlatego powstał ten blog, żeby wizyta u stomatologa nie była jak jedna wielka niewiadoma. Abyś nie wychodził z gabinetu z natłokiem informacji, a w sumie to nie wiesz do końca co masz mieć zrobione.
Zamknij zatem oczy (chociaż niby jak masz dalej czytać? ;)) i wyobraź sobie most i rzekę.
Żeby można było zbudować most, potrzebne są 2 stabilne brzegi lądu, żeby oprzeć na nich całą konstrukcję. Most protetyczny opiera się na podobnej idei, gdzie 2 brzegi lądu to zęby obecne w jamie ustnej a rzeka to ten brakujący jegomość między nimi.
Żeby można było oprzeć się na zębach, muszą być one wystarczająco mocno osadzone w kości. Im większa odległość, czyli im więcej zębów brakuje, tym konstrukcja bardziej obciąża zęby własne. W przypadku dużej luki i słabej wytrzymałości zębów lepszym rozwiązaniem są implanty.
Jak most opiera się na własnych zębach?
Zęby własne są szlifowane (pomniejszane) z każdej strony o około 1-2 mm. Ta ilość pozwala technikowi protetycznemu wykonanie korony porcelanowej, czyli nakładki odtwarzającej kształt i kolor własnego zęba. Na zęby własne modelowane są pojedyczne nakładki (korony), do których mocowany jest ząb brakujący. Jeśli brakuje Ci jednego zęba, to będziesz miał wykonany most trzypunktowy, jeśli nie masz 2 zębów to most będzie czteropunktowy (2 korony na zębach własnych i między nimi 2 dodatkowe).
Korony mogą być wykonywane na podbudowie z metalu, z tlenku cyrkonu lub na złocie. Następnie całość jest pokrywana estetyczną porcelaną. Jest możliwość wykonania mostu w całości z porcelany. Najczęściej jednak ta opcja jest zarezerwowana dla pojedynczych koron. Gotowy most jest przyklejany do zębów własnych na stałe za pomocą bardzo mocnego cementu.
To właśnie właściwości podbudowy warunkują trwałość mostu. Z racji ciemnego koloru metalu warstwa ta pokrywana jest tzw. opakerem, czyli białą warstwą maskującą ten ciemny kolor. Porcelana nałożona wtedy jako ostatnia warstwa nie ma takich samych walorów estetycznych jak ząb naturalny, który „przepuszcza” przez siebie światło. Dlatego ten rodzaj koron jest głównie zalecany w odcinku mniej widocznym. Szczególnie gdy odbudowy wymaga np. jedna jedynka a druga jest własna, to różnica będzie widoczna gołym okiem.
Czasami metal znajdujący się pod porcelaną może być powodem sinego zabarwienia dziąsła.
Wysoko estetycznym rozwiązaniem są na tlenku cyrkonu. Cyrkon jest materiałem o bardzo dużej trwałości, kolor podbudowy dobiera się indywidualnie do zęba własnego, co w połączeniu z porcelaną daje rewelacyjny efekt estetyczny. Podbudowa cyrkonowa wykonywana jest zawsze w oparciu o system komputerowego wycinania, co gwarantuje idealną szczelność uzupełnienia.
Jak czyścić most?
Czyszczenie z zewnątrz odbywa się jak zwykle, czyli za pomocą szczoteczki do zębów. Z racji tego, że zęby są ze sobą połączone to nie możesz wejść nitką w przestrzenie międzyzębowe. Z pomocą przychodzą szczoteczki między zębowe, które bez problemu włożysz między koronę a dziąsło. Przestrzeń pod uzupełnianym zębem należy oczyszczać specjalną nitką, tzw Super Floss. Ma ona początkowy odcinek usztywniany, który wsuniesz między uzupełniany ząb a dziąsło.
Czy po oszlifowaniu muszę chodzić z takimi opiłowanymi zębami?
Oczywiście, że nie. Zanim zaczynamy szlifowanie pobierany jest wycisk, który stanowi odwzorowanie Twoich własnych zębów. Po opracowaniu zębów do tej kopii zakładamy materiał tymczasowy w kolorze Twoich zębów naturalnych i zęby są na czas leczenia zabezpieczone koronami. Odtwarzają kształt i kolor Twoich zębów do czasu ostatecznego efektu. Bez obaw 🙂
Jakie są etapy wykonania mostu?
- Szlifowanie zębów własnych, wycisk specjalną masą (coś jak wykonanie kopii dla pracy technika), zabezpieczenie oszlifowanych zębów koronami tymczasowymi, dobór koloru
- Przymiarka podbudowy
- Ostateczne zacementowanie pracy
Czas wykonania to z przymiarkami od 1-3 tygodni.
Jak często trzeba wymieniać most?
Nikt chyba nie będzie zaskoczony, jeżeli napiszę, że wpływa na to głównie Twoja higiena. Jeśli dobrze oczyszczasz most z każdej strony, to nie ma z czego zrobić się problem.
Most w zależności od higieny Pacjenta będzie na stałe w Twoich ustach ok 10 – 15 lat. Tyle to nawet nowy sprzęt AGD nie wytrzymuje 😉
Co potem? Jeżeli po tym czasie widać jakieś niepokojące oznaki, tj. próchnica wokół zęba to most należy zdjąć, wyleczyć problem i wykonać nowy most.
Chcę mieć wykonany most a planuję wybielanie zębów. Czy jedno przeszkadza drugiemu?
To jest bardzo ważna kwestia, ponieważ kolor porcelany się nie zmienia. Jeżeli najpierw będzie wykonany most a poźniej wybielanie to rozjaśnią się jedynie Twoje naturalne zęby.
Wniosek: najpierw wybielanie, poźniej most.
Czy trzeba leczyć zęba kanałowo, na którym ma być zrobiony most?
Tak i nie, to zależy. Niektórzy stomatolodzy wychodzą z założenia, żeby każdorazowo przed założeniem mostu ząb przeleczyć kanałowo. Ma to być podyktowane tym, że szlifowanie zęba powoduje zmniejszenie grubości warstwy oddzielającej od nerwu. Już wiecie, że im mniejsza bariera, tym większe ryzyko stanu zapalnego lub obumarcia zęba. W związku z tym, żeby nie czekać na bieg wydarzeń, zęba wcześniej leczy się kanałowo.
Obecna stomatologia opiera się na założeniu leczenia jak najmniej inwazyjnego. Dlatego leczenie kanałowe podejmuje się jedynie w przypadku ewidentnej konieczności:
- już istniejący stan zapalny lub martwica zęba
- bardzo głębokie wypełnienie, gdzie ryzyko martwicy/stanu zapalnego jest wysokie
- znaczne przechylenie zęba – zęby muszą być oszlifowane równolegle, aby przy wkładaniu mostu na stałe można go było włożyć od góry na jeden i drugi ząb. Jeżeli któryś z nich jest odchylony w inną stronę to podczas preparacji istnieje ryzyko zahaczenia o unerwioną część, co skończy się stanem zapalnym.
- zmiany zapalne wokół korzeni, niedopełnione kanały – trzeba wtedy przeleczyć ząb ponownie kanałowo.
A co jeżeli nie zostanie podjęta decyzje o leczeniu kanałowym,a byłby z nim jakiś problem?
Najczęściej istnieje możliwość przeleczenia zęba bez konieczności zdejmowania mostu z zębów. Wykonuje się wtedy na powierzchni, która gryziesz niewielki otwór, stanowiący miejsce dostępu do kanałów korzeniowych. Po leczeniu ten otwór uzupełnienia się materiałem kompozytowym, używanym do wypełnień.
Jeśli stoisz przed wyborem jaki rodzaj mostu wybrać, post o porównaniu mostów jest na mojej liście blogowych tematów. Cierpliwości 😉