Założę się, że nikt nie chce stracić własnego zęba. „Życie, życie jest nowelą” więc różne historie los pisze i często gęsto Wasze zęby mogą być po przejściach. Najczęstszą przyczyną konieczności uzupełnienia zęba jest:
- złamanie/ pękniecie
- stany zapalne wokół korzenia, które nie goją się po leczeniu kanałowym
- ruchomość zęba z powodu paradontozy
- duże zniszczenie zęba, nie pozwalające na trwałą odbudowę.
Oczywiście jest takie coś jak fizjologiczna utrata zęba. Dotyczy ona tylko najmłodszych w okresie wymiany uzębienia z mlecznego na stałe. Wtedy przychodzi Wróżka Zębuszka i nawet można z nią utargować „małe co nieco” za tego zęba.
Mamy więc pierwsze zęby mleczne, drugie zęby stałe i trzecie zęby… hmm zastępcze 😉
Wracając do tematu – przychodzi dzień kiedy ząb trzeba usunąć. Wydawać by się mogło, że usunięcie jest zawsze takie samo ale… Nie do końca szybkość usunięcia ma tu najważniejsze znaczenie, a jego technika. A dokładnie to tzw. socket preservation technique, czyli po naszemu ekstrakcja zęba atraumatyczna (jak najmniej urazowa) połączona z zapobieganiem zanikowi kości i dziąsła po usunięciu zęba. Jest to wyjątkowo ważny temat, któremu poświęcę osobny post.
Nie mamy zęba i co dalej. Opcji jest kilka, a mianowicie:
- implant
- most
- uzupełnienie wyjmowane (proteza)
Ten wpis będzie poświecony IMPLANTOM.
Kolejność nie jest tu przypadkowa. Obecnie implant jest uznawany za najlepszy wybór, ponieważ nie narusza on zębów sąsiednich. Zwłaszcza gdy są żywe i niezniszczone to opracowanie pod most wydaje się procedurą bardziej inwazyjną.
Implant składa się z 3 głównych części:
- śruby tytanowej wkręcanej w kość = zastępuje ona naturalny korzeń
- korona protetyczna = czyli to co widać ponad poziomem dziąsła, zastępuje ona naturalną koronę
- łącznik – jak nietrudno zgadnąć, łączy powyższe części.
Nie zamierzam się tutaj zagłębiać w wysoki poziom wtajemniczenia na temat budowy, bo z Twojego punktu widzenia nie jest to takie ważne, przynajmniej nie na potrzeby tego wpisu.
Dzięki zamocowaniu implantu w tkance kostnej, siły wytwarzane podczas jedzenia są fizjologicznie przenoszone na kość, tak jak to się dzieje przy własnych zębach.
Czy jest jakieś ALE? Jak zawsze 🙂
Żeby implant mógł być stabilnie osadzony potrzebna jest mu mocna kość. Chodzi tu o prawidłową ilość, czyli jest wysokość, szerokość i jakość. Dziąsła pełnią tu również niebagatelną rolę, ponieważ tylko mocne i zdrowe są w stanie skutecznie ochronić przed infekcją bakteryjną.
Ku mojemu zaskoczeniu usłyszałam kilka razy pytanie? – skoro to jest sztuczne, to czy to trzeba myć?
Hmmm, to jest mniej więcej tak jak z nową koszulą. To, że kupisz nową koszulę nie znaczy, że masz się już nie kąpać 😀
Tak, tak i jeszcze raz tak. Implanty są w mojej opinii nawet bardziej wymagające pod względem higieny niż naturalne uzębienie. Mam nadzieję, że pamiętasz wpis o dziąśle działającym jak kołnierzyk wokół szyi, chroniący przed osą 😉 Jeśli nie, możesz do niego zajrzeć klikając w link.
W przypadku implantów ten kołnierzyk jest zbudowany z dziąsła mniej odpornego na działanie bakterii więc jest łatwiej o ich wniknięcie i zaburzenie połączenia między implantem a kością.
Implanty mogą być przeciwskazane przy:
- ciąży tej obecnie trwającej (przebyta lub planowana ciąża nie ma z tym nic wspólnego),
- aktywnych procesach nowotworowych,
- niewyrównanej cukrzycy (złe gojenie ran)
• zaawansowanej osteoporozie,
• AIDS, narkomanii
• padaczce,
• chorobach reumatoidalnych (często stosowana intensywna terapia sterydowa)
- wieku poniżej 16-17 lat (nieukończony proces rozwoju kości szczęki).
- niewyleczonej próchnicy i paradontozie
Na zielone światło do zabiegu wkręcania implantów mają wpływ choroby psychiczne czy palenie tytoniu.
Czy musisz rzucić palenie, żeby mieć wkręcony implant? Podobno żyjemy w wolnym kraju więc nikt Cię to tego nie zmusi, ale musisz mieć świadomość, że może być to istotny czynnik w procesie gojenia i przyjęcia się implantu.
Do czynników miejscowych mogących mieć znaczący wpływ na możliwość posiadania implantu należą:
- brak odpowiedniej wysokości i/lub szerokości kości,
- za mała przerwa między korzeniami – żeby było bezpiecznie, implant musi być umieszczony w określonej odległości od zęba własnego czy drugiego implantu,
- za mała przerwa między zębami – nie można wtedy zmieścić korony,
- stany zapalne kości czy dziąsła.
Kolejne częste pytanie: czy implant może się nie przyjąć?
Skłamałabym gdybym powiedziała, że każdy implant się przyjmie. Jeżeli masz bardzo dobrą higienę, nie cierpisz na poważne choroby ogólne, nie palisz i masz dobrą kość – to ryzyko jest rzeczywiście baaardzo niskie.
Hmmm, co to znaczy dobra kość. To czy Twoja kość jest mocna ocenia się na podstawie zdjęcia tomograficznego, gdzie w technologii 3D można ją obejrzeć z każdej strony. Dopiero na tej podstawie można planować dalsze leczenie.
Czy to widać, że mam sztuczny ząb?
Możliwości odbudowy widocznej części są takie same jak przy stosowaniu normalnej protetyki. Można zastosować porcelanowe nakładki i łącznik na podbudowie metalowej lub na podbudowie cyrkonowej (bezmetalowej). Ta druga opcja jest na tyle estetyczna, że ząb sztuczny jest nie do odróżnienia od naturalnego.
Czy to boli?
Zabieg wkręcania śruby tytanowej jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i jest w 100 % wystarczający do bezbolesnego wykonania tej procedury. Po zabiegu przez kilka dni możliwe są umiarkowane dolegliwości bólowe, czasami niewielki obrzęk okolicznych tkanek.
Ile będę musiał/a czekać na efekt ostateczny?
Procedura jest następująca:
- wszczepienie implantu – 3-6 miesięcy (czas na zrośnięcie implantu z kością) – odsłonięcie implantu + śruba gojąca (modelowanie dziąsła wokół implantu) – 2 tygodnie – część protetyczna (korona porcelanowa) – 2 tyg – efekt ostateczny.
U Pacjentów ze znacznym zanikiem kości,w przypadku wykonywania dodatkowych zabiegów mających na celu nadbudowę brakującej kości, do tego czasu należy dodać od 6-12 miesięcy.
Jeżeli ubytek kości nie jest bardzo znaczny to wykonuje się go równocześnie z zabiegiem wszczepiania implantu.
Jeśli macie jakieś nurtujące pytania, to śmiało w komentarzach dawajcie upust swojej ciekawości.
Następny wpis będzie dotyczył uzupełnienia brakującego zęba za pomocą mostu.
Jasiek
13 października, 2017 @ 10:10 am
Świetny wpis, po przeczytaniu chyba zdecyduję się na założenie implantów.
Kasia Obara
15 października, 2017 @ 6:41 pm
Dziękuję. Cieszę się, że mogłam pomóc. 🙂