W poprzednim wpisie opowiedziałam Ci o szczotkowaniu i o tej smutnej prawdzie, że to za mało, bo szczotkowanie usuwa JEDYNIE 60 % bakterii.
W takim razie jak wykurzyć te pozostałe 40 %?
Odpowiedź brzmi: nitka dentystyczna plus reszta brygady, czyli szczoteczka międzyzębowa, jednopęczkowa, płukanka, czyścik do języka, irygator.
Właśnie wyobraziłam sobie Twoją minę – tyle rzeczy do czyszczenia zębów; to musi trwać wieczność :D.
Te pozostałe cudeńka nie zawsze muszą być używane. Ja dobieram to indywidualnie na wizytach, kiedy widzę, że nitka nie wystarczy.
Odnośnie czasu przeznaczonego na czyszczenie to najważniejsze, żebyś wygospodarował/a na to czas wieczorem. Zajmie Ci nie dłużej niż jakieś 8-10 minut.
A co to jest 10 minut w skali całego dnia – prawie nic, a dokładnie 1,04 %
Doba to 24 h – 8 h na nocny odpoczynek, co daje 16 h x 60 min = 960 minut
Te 10 min z tego czasu to właśnie ten 1%.
Czy naprawdę nie możesz poświecić tego 1 % czasu w ciągu dnia na to, żeby cieszyć się zdrowym, lśniącym uśmiechem?? Pomyśl, ile czasu i pieniędzy zaoszczędzisz na wizytach u swojego stomatologa? 😉
Wróćmy do tematu nitkowania.
Zadaniem nitki jest usunięcie bakterii pomiędzy zębami. Czyści ona punkt styku zębów plus ok 2 mm pod dziąsłami.
Jeżeli dziąsło wypełnia szczelnie przestrzeń między zębami to nitka wystarczy. Jeżeli jest szersza i masz wrażenie, że nitka tam wpada albo dziąsło już jest tam obniżone to tutaj pomocne będą szczoteczki międzyzębowe. Mają one większą średnicę, której zadaniem jest właśnie usunięcie warstwy bakterii.
Technika:
- Przygotuj sobie ok 30 – 40 cm odcinek nitki.
- Nawiń ją na 2 palce wskazujące kilka razy, tak aby odcinek wolny miał około 10 cm – ma on być napięty.
- Będziesz używać sześciu palców: dwóch kciuków, dwóch palców środkowych i dwóch wskazujących (one cały czas trzymają nitkę).
- Zacznij od dołu, powiedzmy o lewej strony.
- Przed sobą masz nitkę nawiniętą na dwa palce wskazujące (ok 10 cm). Oprzyj na niej dwa palce środkowe od zewnątrz tak, aby odcinek między palcami na nitce miał ok 2-3 cm; palce wskazujące zegnij, a środkowe trzymaj wyprostowane.
- Włóż ten napięty odcinek za ostatni ząb po lewej stronie i wsuń napiętą nitkę pod dziąsło do momentu, w którym poczujesz lekki opór.
- Teraz poruszaj nitką delikatnie na lewo i prawo o kilka (3-4) mm jednocześnie przesuwając się do góry (tak jakbyś rysował zygzak) i GOTOWE!
- Następnie przewiń nitkę o jedną pętelkę dalej – żeby nie wkładać tego samego odcinka do następnej przestrzeni.
- Przygotuj nowy czysty odcinek nitki (taki, jak opisałam powyżej).
- Przy wkładaniu między zęby poczujesz najpierw delikatny opór – jest to punkt styku zębów ze sobą.
- Wejdź nitką pod dziąsło. Teraz wyczyścisz najpierw powierzchnię jednego zęba, a poźniej drugiego – powiedzmy, że zaczniesz od zęba położonego bardziej z tyłu.
- Oprzyj na nim nitkę tak, aby wygięła się delikatnie w literę U i wykonaj ponownie zygzak.
- Możesz oczyścić tą powierzchnię od razu do końca, czyli wyjść nitką poza zęby lub dojść do punktu styku, przekierować nitkę na drugi ząb, wejść delikatnie pod dziąsło i teraz dopiero do końca oczyszczając również punkt styku.
- BRAWO!! – pamiętaj, że praktyka czyni mistrza i to co na początku zajmie Ci dużo czasu później nie zajmie dłużej nic 1 – 2 min.
- Przy zębach przednich łatwiej jest operować kciukiem i palcem wskazującym.
- Lewy palec środkowy włóż do środka jamy ustnej; skieruj nitkę nie w kierunku lewo -prawo, jak przy bocznych zębach – tylko w kierunku przód tył. Drugi kraniec nitki oprzyj od spodu kciukiem trzymanym na zewnątrz jamy ustnej.
- Przejdź przez punkt kontaktu i tak jak przy zębach bocznych opieraj najpierw na jednym, a poźniej na drugim zębie.
Ważne:
- przewlekaj na palcach wskazujących fragmenty nitki, żeby za każdym razem używać czystego odcinka. Używanie cały czas jednego odcinka to przenoszenie bakterii z miejsca na miejsce.
- Jeżeli masz jakieś braki zębowe to czyszczenie wykonuj też przy zębach sąsiadujących z luką.
- Pamiętaj o powierzchni za ostatnimi zębami.
- Najlepiej jak będziesz czyścić systematycznie – przestrzeń po przestrzeni – wtedy na pewno niczego nie pominiesz.
- Nie używaj do tego zbyt dłużej siły. Inaczej pokaleczysz dziąsła.
- Jeżeli wyczuwasz wyraźne „haczenie” lub szarpanie nitki to prawdopodobnie masz nieszczelne wypełnienie w zębie wymagające wymiany lub zalegający kamień poddziąsłowy.
- Większość rekomendacji zaleca używanie nitki przed szczotkowaniem. Ja używam po, ponieważ mam wrażenie, że te miejsca które bym wcześniej oczyściła nitką „zabrudzę” z powrotem szczoteczką;
Na pewno dasz sobie radę – wierzę w Ciebie!
Teraz jeszcze słów kilka o rodzajach nitek.
Wg. mnie najlepsze są nitki pęczniejące. Na opakowaniach są oznaczone jako „expanding”.
Działają na zasadzie gąbki – jeśli ją napniesz to jest cienka; w momencie wprowadzenia między zęba nitka ta łapie wilgoć ze śliny i pęcznieje, szczelniej wypełniając przestrzeń między zębami. Dzięki temu nie pominiesz warstwy bakterii i na pewno przyjdzie Ci to łatwiej niż nitką woskowaną.
Nitka woskowana jest cieńsza i śliska więc łatwiej ją wprowadzić ale nieco trudniej jest nią oczyścić przestrzenie w porównaniu do nitki pęczniejącej. Zaleca jest u osób z baaardzo ciasnymi zębami – nitka pęczniejąca może się tam po prostu nie zmieścić.
Nitki są często nasączana fluorem lub chlorheksydyną. Pierwsza substancja działa przeciwpróchnicowo, a druga przeciwzapalnie. Bardzo fajny dodatek ale nie niezbędny.
Krwawienie przy nitkowaniu:
- Jeżeli nigdy wcześniej nie nitkowałeś to przygotuj się na to, że może pojawić się krwawienie. Jest ono objawem stanu zapalnego spowodowanego przez kontakt bakterii z dziąsłem.
- Krwawienie nie oznacza wtedy, że ranisz dziąsło tylko jest to reakcja dziąsła w stanie zapalnym.
- Jeśli pojawi się krwawienie to nitkuj przez kolejne 4-5 dni przymykając na to oko.
- Po tym czasie dziąsło na skutek braku obecności bakterii wróci do normy i nie będzie już krwawiło.
- Utrzymujące się dłużej krwawienie może oznaczać, że masz kamień poddziąsłowy (a to już o krok od paradontozy! ).
- Zgłoś się wtedy koniecznie na wizytę do swojego stomatologa, żeby sprawdzić czy problem nie leży głębiej.
Dajcie znać jak sobie radzicie dzięki mojej instrukcji. Jeśli coś byłoby niejasne to czekam na odpowiedź w komentarzach.
Widzę, że ten post już jest baardzo długi a ja mogłabym pisać w nieskończoność.
Wkrótce opiszę Ci nitkę do zadań specjalnych – dla Pacjentów z mostami protetycznymi i aparatami ortodontycznymi.