95 proc. dorosłych Polaków cierpi z powodu próchnicy zębów…
70 proc. Polaków cierpi na paradontozę…
Ten blog powstał z myślą o Tobie…
Moja codzienna praca to zmagania z powtarzającymi się problemami – nowe ubytki, stany zapalne, paradontoza, itd.
„Końca nie widać, nie widać…”
Czy musi tak być? Oczywiście, że nie.
Przyjmuję Pacjentów, którzy na wizytach kontrolnych nie mają absolutnie nic do zrobienia. Pomyślisz – „szczęściarze!”. Fart, szczęście, czy zbieg okoliczności nie mają z tym nic wspólnego. Te Osoby mają świadomość, co było powodem ich nawracających problemów. W tym miejscu oczywiście kłania się Panna Profilaktyka, której jestem wierną przyjaciółką. Ile mniej byłoby problemów, gdyby wszyscy skupiali się na eliminowaniu przyczyn, a nie tylko leczeniu. Oczywiście tam gdzie problem już wystąpił trzeba podjąć maksimum starań, aby efekty leczenia były jak najdłuższe. I znowu – podtrzymanie efektu leczenia osiągnąć można dzięki profilaktyce.
Piszę tego bloga bo odczuwam frustrację! Dlaczego? Przeczytaj ponownie dwa pierwsze zdania. Dane statystyczne przyprawiają mnie o palpitacje serca. W skrócie – Polacy bardzo słabo dbają o swoje zęby, mają bardzo niską świadomość konsekwencji braku leczenia. Czy ten blog może to zmienić – ja wierzę, że tak.
Ten blog powstał początkowo z myślą o moich Pacjentach. Później doszłam do wniosku, że ta treść jest na tyle uniwersalna i pomocna, że mogą ją wykorzystać dla siebie właściwie wszyscy. Jak to mówią – „kropla drąży skałę” :).
Jako stomatolog uważam, że to na naszych barkach spoczywa edukacja Pacjentów. Jestem bardzo często naocznym świadkiem tego, co niewłaściwe szczotkowanie może groźnego zrobić z Waszymi zębami i dziąsłami – odsłonięte szyjki, nadwrażliwość zębów, wytarte szkliwo… Konsekwencją braku odbudowy usuniętego kilkanaście lat wcześniej zęba są obecne problemy z sąsiadującymi zębami oraz to, że ich leczenie pochłania dużo więcej trudu, czasu i pieniędzy niż wstawienie nowego od razu… Kiedy opowiadam o tym Pacjentowi, zwykle słyszę pytanie: „to dlaczego nikt mi o tym nie powiedział”?. Odpowiedź brzmi – nie wiem.
I to jest kolejny powód powstania tego bloga: sama też nie zawsze mam wystarczającą ilość czasu, żeby omówić moim Pacjentom wszystko od deski do deski.
Blog pozwala na wyjaśnienie tych kwestii, a co najważniejsze – trafia do szerszego grona.
Poznasz tu praktyczne wskazówki, które pozwolą Ci zaoszczędzić ból, dyskomfort, czas i pieniądze.
Z drugiej strony zyskasz świeży oddech, błyszczący i estetyczny uśmiech, które zagwarantują pewność siebie, komfort rozmowy i szczerego uśmiechu w gronie osób, w którym się obracasz oraz niesamowity efekt na pamiątkowych zdjęciach z wakacji czy imprezy rodzinnej.
Życzę miłej lektury i zapraszam do subskrybcji!